Forma pawilonu odwołuje się do skojarzeń – nie próbuje w jednoznaczny sposób wskazać swego pochodzenia. Nie próbuje być wielką suszarnią, tyczkami chmielu, rzędami cyprysów. Nie powiela obrazu pergoli, nie jest płotem ani stodołą. Nie próbuje tworzyć bezpośrednich odniesień. A jednak… Ten projekt jest próbą stworzenia czegoś co jest i polskie i włoskie, bliskie agrarnej kulturze obu krajów, bliskie obyczajowi posiłku lub ucztowania w jabłoniowym sadzie lub w winnicy, bliskie nastrojowi targu owocowo-warzywnego. Belka drewniana, deska, lniana tkanina, zimna cementowa posadzka są w oczach włoskiego odbiorcy jednym z atrybutów wiejskości, pozytywnie postrzeganym, tak jak sama wiejskość i agrarna kultura. Słońce igrające na podłogach i zawieszonych nad głową tkaninach, ich powiewanie pomiędzy przeziernymi, ażurowymi strukturami pawilonu są odwołaniem się włoskiego optymizmu i radości życia a głęboki cień strefy wejściowej niesie obietnicę wypoczynku, wytchnienia od upału i od znużenia wędrówką przez tereny EXPO.
Rok | 2014 | |
Klient | PAIiIZ |